Jednym z najczęstszych zaleceń dotyczących suplementacji u większości Polaków jest niedobór witaminy D. Patrząc ze statystycznego punktu widzenia, faktycznie mamy jej poważne braki – pracujemy w zamkniętych pomieszczeniach, często rezygnując ze spacerów. To może powodować niedobory. Nim jednak zaczniesz suplementację, zrób dokładne badania. Dla swojego bezpieczeństwa!
Nie jedz na ślepo!
Najczęściej jest tak, że ktoś nam mówi o dobrym specyfiku. Albo też, mamy łamliwe paznokcie i brakuje nam energii. I wtedy pierwsze co przychodzi nam do głowy, to właśnie niedobór witaminy D. W aptekach a nawet w dyskontach znajdziesz mnóstwo suplementów o zróżnicowanej dawce. I pojawia się pytanie – które wybrać? Jednak należy zacząć od rzeczy istotniejszej.
Badania wskazujące niedobór witaminy D wykonamy w każdym laboratorium za kilkanaście złotych. Nim więc rzucisz się na suplementy, nawet te polecane przez znawców tematu z internetu, sprawdź, czy w ogóle jej potrzebujesz. I w jakich dawkach, bo czasem można zwyczajnie przedobrzyć, co negatywnie odbija się na całym organizmie.
Przedawkowanie witaminy D
Bóle mięśniowe, brzucha oraz zawroty głowy. Do tego bóle mięśniowe oraz ogólne uczucie osłabienia. Przyjmowanie witaminy D w dużych dawkach kończy się hiperkalcemią. A wraz z nią może rozwinąć się kamica nerkowa, zaburzenia neurologiczne oraz zaburzenia rytmu serca. Jak więc w każdym przypadku – co za dużo, to może zaszkodzić. Dlatego też nim zaczniesz suplementację, koniecznie sprawdź stan swojego organizmu, a potem dopiero wybieraj witaminy odpowiednie dla ciebie.