Szybki test na Alzheimera – czy to w ogóle możliwe?

O tej chorobie najczęściej rozpoczyna się rozmowa już w jej zaawansowanym stadium. Gdy codzienność staje się problemem, diagnoza brzmi jak wyrok. Na tym poziomie niezwykle trudno jest złagodzić skutki postępującej choroby. A gdyby dało się to zrobić wcześniej? Szybki test ma gwarantować błyskawiczne wykrycie początków choroby.

Szybki test na Alzheimera

Zatwierdziła go już Amerykańska Agencja Żywności i Leków. Ten diagnostyczny test ma pomóc wykryć tę chorobę jeszcze przed objawami. Nazywa się Luipulse G B- Amyloid Ratio 1-42/1-40. Wykrywa blaszki amyloidowe inaczej nazywane płytkami starczymi. Są one charakterystyczne dla większości chorób mózgu, w tym właśnie Alzheimera. Badanie to może wykryć schorzenie już u 55 latków. Kolejna wartość dodana nieporównywalnie szybszy wynik, który pozwala na postawienie trafnej diagnozy.

Testy kliniczne są obiecujące

Patrząc na oficjalne dane z testów klinicznych przeprowadzonych jeszcze przed dopuszczeniem do powszechnego użytku, można być dobrej myśli. Aż 97 procent badanych, którzy otrzymali pozytywny wynik testu, faktycznie było chorych na Alzheimera, co potwierdziły badania PET.

Koniec ze skanowaniem mózgu?

Dotychczas, aby upewnić się odnośnie diagnozy na Alzheimera, należało przeprowadzić badania w postaci skanowania mózgu. Pozytonowa tomografia emisyjna wykorzystująca techniki radioizotopowe nie należała jednak ani do najwygodniejszych ani do najtańszych badań. Luipulse G B- Amyloid Ratio 1-42/1-40 może w szybki sposób rozwiązać wiele problemów. Do tego dzięki niemu unikniemy większego ryzyka napromieniowania.

Szukasz więcej informacji o zdrowiu? Sprawdź portal wzdecia.pl